Skip links

Beata Aleksandrowicz-Mróz

Całe życie byłam samodzielna. Wierzyłam, że z wiekiem nic się nie zmieni. Dbałam o siebie, prowadziłam aktywne życie… Jednak los moje plany zweryfikował.

Dwa lata temu na skutek powikłań po cukrzycy amputowano mi nogę. Do dzisiaj nie dopasowano właściwej protezy. Ale ja wciąż wierzę, że jeszcze kiedyś będę mogła sama wyjść na spacer… Teraz mimo, że mieszkam na parterze i mam do pokonania tylko 8 schodków, jest to dla mnie ogromna wyprawa. Bariera nie do pokonania… Dodatkowo wada wzroku, która odebrała mi największą pasję – czytanie. Dziś jestem więźniem we własnym domu!

Mimo ogromnego bólu każdego dnia, staram się podnieść z łóżka i ćwiczyć, żeby kiedyś móc stanąć o własnych siłach. Ćwiczę sama w domu, to jednak nie przynosi zamierzonych rezultatów. Proteza jest moją jedyną szansą na powrót do dawnego życia.

 

 

Możesz również wesprzeć zbiórkę w internecie: https://www.siepomaga.pl/beata-aleksandrowicz-mroz

Poznaj pozostałych podopiecznych
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.