Skip links

Daniel Druszcz

Mam na imię Daniel, mam 21 lat i w jednej chwili całe moje życie legło w gruzach. W wyniku wypadku, któremu uległem nie ze swojej winy, doznałem obrażeń ciała, które skutkowały niedowładem kończyn górnych i dolnych. Podczas pobytu w szpitalu pokonałem sepsę. Kiedy wybudziłem się ze śpiączki nie myślałem o tym co mnie spotkało w kategoriach swojego nieszczęścia, ale martwiłem się o rodzinę, jak najbliżsi poradzą sobie z tym, co mnie spotkało. Rodzina jest dla mnie najważniejsza. Zawsze byłem wojownikiem i nie mam zamiaru się poddać. Chcę znów spełniać swoje marzenia i realizować pasje. Uwielbiam gotować i uszczęśliwiać w ten sposób innych. Chcę w przyszłości stworzyć miejsce, gdzie poza dobrym jedzeniem, będzie cudowna atmosfera. Dzięki intensywnej rehabilitacji i ciężkiej pracy osiągnąłem już wiele, ale mam jeszcze mnóstwo pracy przed sobą. Kolejne turnusy generują kolejne koszty, ale bez rehabilitacji zatrzymam się w miejscu. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie, bo chcę wrócić do tego co było przed wypadkiem i wiem, że jest to możliwe.

 

Poznaj pozostałych podopiecznych

Adrian Tyszka

Za trzy miesiące na świat przyjdzie Nasza córeczka. Adrian układał różne scenariusze, jak przywitać Ją na świecie. Szykował się na pełne szczęścia, oczekiwanie przed drzwiami

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.