Skip links

Ewa Rychter

Dusza artystki zamknięta w ciele, które od urodzenia stawia przede mną spore wyzwania. Dziś, jako 43-letnia kobieta patrzę na Świat z innej perspektywy – spełniam swoje pasje oraz jestem szczęśliwą mamą 19-letniej córki. Mimo wady wrodzonej dwóch rąk oraz lewej nogi nie odbiera mi to chęci do działania – uwielbiam tworzyć cementowe rzeźby oraz koszulki ręcznie malowane z postaciami z bajek. Ta pasja daje mi wiele satysfakcji i pozwala oderwać się od problemów dnia codziennego.

Razem z moją córką spędzamy czas grając w gry planszowe, malując czy odkrywając nowe urokliwe miejsca w naszej okolicy. Myślę, że i ona ma w sobie duszę artystki, ale realizuje ją uwieczniając otaczającej rzeczywistości na fotografiach. Brak przedramion oraz lewego podudzia niestety utrudnia mi poruszanie. Do tej pory chodzenie umożliwiała mi proteza, która sprawiała mi spory ból i dyskomfort ze względu na nieodpowiednie dopasowanie. Dłuższe spacery są w tym momencie dla mnie niemożliwe. Moim marzeniem jest móc bez żadnych przeszkód pokonywać większe odległości, podróżować bez obaw o ból i ograniczenia. Koszt nowej protezy nogi jest dla mnie zbyt wysoki, dlatego zwracam się z prośbą do Was o wsparcie. Chcę spędzać czas z córką i być dla niej partnerką w odkrywaniu świata, który tak lubi fotografować. Nie chce aby moja niepełnosprawność nadal miała tak duży wpływ na nasze życie. Pomóżcie mi stanąć na nogach… Ewa

Poznaj pozostałych podopiecznych

Adrian Tyszka

Za trzy miesiące na świat przyjdzie Nasza córeczka. Adrian układał różne scenariusze, jak przywitać Ją na świecie. Szykował się na pełne szczęścia, oczekiwanie przed drzwiami

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.