Skip links

Jak Fundacja Moc Pomocy wspiera osoby po amputacji kończyn – wywiad z Rafałem Mikołajczykiem, Prezesem Fundacji

Amputację kończyny wykonuje się najczęściej w wyniku zagrażających życiu powikłań chorób przewlekłych bądź nieszczęśliwych wypadków. W obu przypadkach konieczna jest akceptacja nowej rzeczywistości oraz zmierzenie się z nieznanymi dotąd ograniczeniami, zarówno tymi fizycznymi, jak również często finansowymi. Te jednak można przezwyciężyć. Jak? Zapraszamy do lektury wywiadu.

W wyniku amputacji dochodzi nie tylko do zmian w wyglądzie fizycznym, ale i psychice człowieka. Związane jest to z koniecznością adaptacji do nieznanych dotąd warunków, niezbędną reorganizacją dotychczasowego życia oraz koniecznością poniesienia środków finansowych na zakup zaopatrzenia protetycznego oraz rehabilitację. To niezwykle ważne, bowiem to właśnie od dobrej jakości protezy oraz sumiennej rehabilitacji zależeć będzie sukces w powrocie do zdrowia i sprawności, a co za tym idzie – normalnego życia. Jak pogodzić się z nową rzeczywistością oraz zapewnić sobie niezbędne środki finansowe? Pytamy Rafała Mikołajczyka, założyciela i prezesa Fundacji Moc Pomocy, który poza funkcją prezesa zarządu, pełni również rolę motywatora i na własnym przykładzie pokazuje, że niepełnosprawność nie musi ograniczać. Pytania zadaje Bartosz Kaczmarek, Menadżer Rehabilitacji.

Oryginalny artykuł znajdziecie na stronie www.poamputacji.pl

Bartosz Kaczmarek: Rafale, zacznijmy od przedstawienia Twojej osoby, bowiem poza tym, że pełnisz funkcję prezesa ogólnopolskiej Fundacji Moc Pomocy, angażujesz się w wiele społecznych przedsięwzięć, motywujesz do działania oraz jesteś wybitnym parasportowcem, jednak z bogatym, nie zawsze kolorowym bagażem doświadczeń życiowych.

Rafał Mikołajczyk: To prawda. Od 2004 roku jestem tetraplegikiem, czyli osobą która doznała porażenia czterokończynowego w wyniku uszkodzenia rdzenia kręgowego, i od tego czasu poruszam się na wózku inwalidzkim. Dwa lata intensywnej rehabilitacji oraz samozaparcie pozwoliły mi jednak na powrót do samodzielności oraz aktywności fizycznej i społeczno-zawodowej. W 2014 roku zostałem powołany do kadry narodowej Parakolarstwa. Dwa lata później udało mi się zdobyć Puchar Świata oraz kilkakrotnie tytuł Mistrza Polski.

Poza treningami, wspieram ludzi z niepełnosprawnością ruchową, głównie po amputacjach  oraz  urazach rdzenia kręgowego (jestem pomysłodawcą dwóch projektów – Po Amputacji oraz Po Urazie Rdzenia, który współtworzę wraz z moim przyjacielem, również sportowcem – Rafałem Wilkiem). Wsparcie drugiego człowieka zawsze było u mnie na pierwszym miejscu, dlatego od 2019 roku postawiłem na pomoc innym w pełnym wymiarze i przy pełnym moim zaangażowaniu. Jestem współzałożycielem prężnie rozwijającej się ogólnopolskiej Fundacji Moc Pomocy, która wspiera osoby z niepełnosprawnościami w powrocie do normalnego życia. Współpracujemy ze specjalistami z dziedzin fizjoterapii, protetyki, doradztwa zawodowego, czy prawa. Staramy się zrobić wszystko, aby napełnić takie osoby chęcią do działania, pokazujemy jak przejść przez początkowo trudny czas, wspieramy i kibicujemy w codziennej, często trudnej walce o sprawność. Ponadto pomagamy w pozyskaniu finansowania niezbędnego sprzętu rehabilitacyjnego, turnusów rehabilitacyjnych, czy zaopatrzenia protetycznego.

Bartosz Kaczmarek: Osoby po amputacji kończyn często przeżywają silny wewnętrzny ból, nie chcą pogodzić się z nową rzeczywistością, co często sprawia, że zamykają się w swoich czterech ścianach bez jakiejkolwiek wizji na lepsze „jutro”.  W jaki sposób jesteś w stanie im pomóc?

Rafał Mikołajczyk: Angażuję się zarówno jako prezes fundacji, pozyskując fundusze na zakup odpowiedniego zaopatrzenia protetycznego, jak i osobiście poprzez bezpośrednie spotkania z podopiecznymi. Jestem otwarty na kontakt z drugim człowiekiem i muszę przyznać, że sprawia mi on niezwykłą radość. Szczególnie wtedy, gdy początkowo zrezygnowana osoba, po wysłuchaniu mojej historii i mojej walki o marzenia, zaciska pięści, zmienia tok myślenia i zaczyna działać. Dopuszcza do siebie chęć pomocy i wytrwale dąży do odzyskania maksymalnej sprawności i powrotu do normalnego życia. Jestem niezwykle dumny z takich osób, bowiem wiele z nich, po zaprotezowaniu próbuje czegoś po raz pierwszy, chce się uczyć nowych rzeczy, o których często przed amputacją nawet nie myślała. Jako przykład posłużę się jednym z naszych podopiecznych, który przed operacją odjęcia kończyny nie wykazywał chęci aktywności fizycznej, a po amputacji – zaczął regularnie jeździć na rowerze, biegać, czy nawet chodzić na ścianki wspinaczkowe. Takie historie cieszą najmocniej.

Wracając jednak do wsparcia finansowego w ramach Fundacji Moc Pomocy, to każdy nasz beneficjent posiada subkonto, co oznacza, że może wykorzystywać je do gromadzenia środków na własne cele. Jeżeli przykładowo potrzebuje środków na zakup protezy, robimy wszystko, aby zebrać dla niego wymaganą sumę. Organizujemy festyny, jarmarki, konkursy z nagrodami itp. Na szczególną uwagę zasługuje jednak inicjatywa pt. „Licytacje Pełne Mocy”, która prężnie rozwija się na jednej z naszych facebook’owych grup. Jej działanie opiera się na wystawianiu przedmiotów, spotkań itp. na licytację. Swoje przedmioty, czy usługi może zaproponować każdy, musi jednak wskazać, którego z podopiecznych fundacji chce wesprzeć. Często w organizowane przez nas akcje angażują się również osoby znane, a szczególnie sportowcy, przekazując nam na licytację swoje prywatne przedmioty o wartości sentymentalnej.

Bartosz Kaczmarek: Po amputacji kończyny ważne jest, aby doprowadzić do jak najszybszego zaprotezowania, nauczyć się posługiwać i chodzić w protezie oraz wrócić do życia społeczno-zawodowego. Nie zawsze jednak droga do sprawności należy do najłatwiejszych. Szczególnie, gdy osoba po amputacji nie jest w stanie kontynuować dotychczas wykonywanej pracy, co wtedy?

Rafał Mikołajczyk: Zarówno w programie Po Amputacji, jak i Fundacji Moc Pomocy zwracamy szczególną uwagę na wsparcie osoby w powrocie na rynek pracy. Dzięki współpracy z doradcą zawodowym, dajemy możliwość podniesienia swoich kwalifikacji lub nawet całkowitego przebranżowienia. Istnieją przecież takie zawody, których po operacji odjęcia kończyny, jednak kontynuować nie jesteśmy w stanie. Nic straconego! Pamiętajmy, że osoby z dysfunkcją kończyn dolnych mogą przykładowo bez przeszkód wykonywać prace przy komputerze, wymagające analitycznego myślenia. W przypadku osób z dysfunkcją kończyn górnych, bądź z porażeniami i przykurczami, konieczne będzie dostosowanie takiego miejsca pracy, np. poprzez odpowiednie adaptacje sprzętu komputerowego. Wszystko da się zrobić, potrzebna jest tylko chęć. Warto poruszyć również kwestie mobilności, która znacznie ułatwia wykonywania codziennych obowiązków.

W ramach działania Fundacji podpowiemy krok po kroku, jak dostosować auto do potrzeb konkretnej osoby z niepełnosprawnością. Zdarza się również, że na własnym przykładzie pokazuję osobom z uszkodzonym rdzeniem kręgowym jak radzę sobie podczas przesiadania z wózka do samochodu oraz jakich trików używam. Pragnę, aby nasi podopieczni wiedzieli, że jestem do ich dyspozycji zawsze i chętnie rozwieję ich nawet najmniejsze wątpliwości.

Bartosz Kaczmarek: Rafale, w jednym z udzielonych wywiadów powiedziałeś: “Miarą człowieka jest to, w jaki sposób pomaga bezinteresownie innym”. Swoim działaniem pokazujesz, że jak się czegoś naprawdę chce, to można nawet góry przenosić. Dla wielu osób jesteś prawdziwym wzorem do naśladowania, których jednak wdzisiejszym świecie coraz mniej.

Rafał Mikołajczyk: Swoje doświadczenie życiowe traktuję jako narzędzie mojej pracy. Jestem dumny, że moja historia potrafi zmotywować innych do działania. To daje mi jeszcze więcej siły oraz wzmacnia moje przekonanie, że to co robię naprawdę ma sens. Nigdy nie zapomnę pomocy, jakiej mnie udzielono, gdy leżałem sparaliżowany na szpitalnym łóżku, teraz ja chcę tę dobroć przekazywać dalej. Pragnę podkreślić, że nie jestem osobą, która nie popełnia błędów, jednak z każdego niepowodzenia próbuję wyciągnąć dla siebie wnioski. To przecież nasze dobre i złe doświadczenia kreują naszą psychikę i pogląd na świat.

Pamiętajcie, że jak mnie udało się pokonać przeciwności, Wam też się uda. Razem możemy więcej!

Bartosz Kaczmarek: Dziękuję za rozmowę!

 

Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.