Skip links

Krzysztof Telwak

Mam na imię Krzysztof, mam 51 lat i mieszkam w Brzegu opolskim. Mój koszmar rozpoczął się niedługo po moich 50-tych urodzinach, które szczęśliwie spędziłem w gronie mojej wspaniałej rodziny. We wrześniu trafiłem do lekarza z chorą stopą, byłem przekonany- tak jak i lekarze- że jest to rana po ukąszeniu, bądź wbiciu czegoś w środek. Noga zaczęła puchnąć i miałem ponad 40 stopni gorączki. Po pierwszych wynikach nic nie wskazywało na to, że jestem chory. Niestety po kolejnych wynikach mój świat runął w ciągu chwili- telefon od lekarza z informacją, że poziom cukru we krwi wynosi ponad 600. Gdy znalazłem się w szpitalu usłyszałem wyrok- ukryta cukrzyca i amputacja nogi, załamało mnie to na całego. Po próbach ratowania stopy i nadziei, że jednak się uda niestety straciłem nogę- nie dali rady jej uratować. Do tej pory byłem bardzo aktywny zawodowo, jestem piekarzem i kocham to co robię, spędziłem tam prawie całe swoje życie (od 22 roku życia). Razem z moją kochaną żoną mieliśmy plany na rozwinięcie firmy-niestety na tą chwile wszystko się zatrzymało. Prowadzimy lokalną piekarnię, z pracy czerpałem wiele radości, pomimo, że jest to ciężki zawód, z którym teraz musi sobie radzić moja żona wraz z córką i jest mi bardzo ciężko, że nie mogę im pomóc. Moją pasją jest pływanie. Kocham wodę jak ryba od małego. Mam nadzieję, że będę mógł jeszcze kiedyś zanurzyć się i popłynąć i wróć do mojej ukochanej pracy. 

 

 

Poznaj pozostałych podopiecznych
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.